środa, 29 grudnia 2010

Góry Stołowe otwierają sezon biegówkowy

W Stołowych jest na pewno inaczej niż w Izerskich. To na co wielu zwraca uwagę po powrocie z Jakuszyc - tłumy na trasach - tutaj się nie zdarza. Zamiast szerokich magistrali narciarskich wokół Jakuszyc, trasy wśród stołowych wzniesień wiodą kameralnymi leśnymi duktami, skrytymi pod dachem ośnieżonych gałęzi. W Izerskich trudno o dziką zwierzynę, skutecznie płoszoną przez biegaczy, podczas gdy śnieżnymi korytarzami po Parku Narodowym Gór Stołowych chodzą karawany dzików. A i w Izerskich trudno o towarzystwo olbrzymich, skalnych tubylców.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz